Jeżdżę, więc jestem.


avatar Niniejszy blog rowerowy prowadzi Mateusz vel. Raven, który z pofabrycznej Łodzi pochodzi. Od początku 2009 roku (od kiedy prowadzi tutaj statystyki) przejechał 28483.21 kilometrów, w tym 4325.30 po wertepach. Jeździ ze średnią prędkością 19.69 km/h.
Inne informacje znajdziesz tutaj.
button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Znajomi na Bikestats

Mój Skype

Mój stan

Ujeżdżany sprzęt

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Raven.bikestats.pl

Archiwum

Wpisy archiwalne w kategorii

0-50km

Dystans całkowity:8716.23 km (w terenie 1817.30 km; 20.85%)
Czas w ruchu:464:11
Średnia prędkość:18.78 km/h
Maksymalna prędkość:71.16 km/h
Suma podjazdów:6790 m
Maks. tętno średnie:150 (75 %)
Suma kalorii:1045 kcal
Liczba aktywności:439
Średnio na aktywność:19.85 km i 1h 03m
Więcej statystyk

Przejechane: 21.38 km
w tym teren ~2.00 km

Czas: 01:04 h
Średnia: 20.04 km/h
Maksymalna: 50.79 km/h

DIY: Manetka blokady skoku amortyzatora

Środa, 14 kwietnia 2010 | Komentarze #12

Przejażdżka z Młodym mająca na celu sprawdzenie poprawności działania nowego licznika (stary, wysłużony Techwell odszedł na emeryturę) i manetki amora. Naszło mnie, że jednak manetka to przydatna sprawa i zamarzyłem sobie, by Epicona LOD przekształcić w RLD. Po krótkim, acz intensywnym Googlowaniu, podliczeniu budżetu i przejrzeniu schematów budowy widelca z manetką i bez doszedłem do wniosku, że zmajstruję to sobie sam. Lista użytych części:
-stara manetka Shimano SIS
-kawałek linki i pancerza
-zip i kawałek starej dętki jako podkładka
-zacisk od kostki elektrycznej
-zapasowa gumka od licznika Sigmy
Efekty widać na zdjęciach. Co tu więcej pisać.. Po prostu działa i nie wygląda tragicznie. ;)

Lockout - goleń z przodu © Raven
Lockout zablokowany - widok z góry © Raven
Lockout - manetka na kierownicy © Raven

Co do licznika, to nie mam zastrzeżeń. Szybko załapuje, nie gubi zasięgu, nie ma dziwnych wyskoków, jeśli chodzi o wskazania. Nie wiem, czy to kwestia tego, że on jest w systemie STS, bo nie miałem porównania do DTS'a, czy może po prostu trafiłem dobry egzemplarz. Jak by nie było - polecam.
Nowa Sigma © Raven




Przejechane: 3.94 km
w tym teren ~0.00 km

Czas: 00:11 h
Średnia: 21.49 km/h
Maksymalna: 37.10 km/h

Kurs na pocztę

Poniedziałek, 12 kwietnia 2010 | Komentarze #5

..po nowy licznik do Krossa. Średnia utrzymywała się na poziomie 25km/h, dopóki w drodze powrotnej o mało z hukiem nie zgubiłem tylnego koła. Diagnoza: skrzywiona oś. Efekt widać na fotce.

Skrzywiona oś w ostrzaku. © Raven

Jakieś sugestie, co z tym zdziałać?




Przejechane: 12.18 km
w tym teren ~2.00 km

Czas: 00:45 h
Średnia: 16.24 km/h
Maksymalna: 43.50 km/h

Renesans

Piątek, 9 kwietnia 2010 | Komentarze #0

..starego złomu, czyli pierwsza jazda nowym wynalazkiem.

Czekając na nowy komputerek dla Krossa (standardowy tryb pracy Poczty Polskiej welcome to) przełożyłem stary licznik do Authora i zaproponowałem Młodemu jakąś krótką przejażdżkę. Rundka po teofilowskich zadupiach aż po Radogoszcz i z powrotem, mniej uczęszczanymi drogami. Wrażenia z jazdy: spoko. Niezły trening dla nóg, zwłaszcza jak jest z górki i chce się trochę zwolnić, a pedały ciągną do przodu. Najpierw lekko, gdy przyszła odrobina zmęczenia już trochę ciężej, ale tragedii nie ma.

Pod dupą twardo, nadgarstki też nie przyzwyczajone, kółka tańczą w rytmie jakiejś skomplikowanej funkcji matematycznej (bo ósemką tego nazwać nie można), ale ma to jakiś tam swój czar. ;) Do miasta wystarczy, przynajmniej nie powinno być na niego zbyt wielu amatorów cudzej własności.

Aaa.. Jechałem w SPDkach, ale wróci się do platform (głupio tak jakoś - pedały droższe niż cały rower no i na co dzień byłoby to średnio praktyczne rozwiązanie). W slicki do tego wózka jednak się nie bawię, bo zwyczajnie nie warto.

Kategoria 0-50km, W towarzystwie



Przejechane: 2.54 km
w tym teren ~0.00 km

Czas: 00:17 h
Średnia: 8.96 km/h
Maksymalna: 23.30 km/h

Nawrót cyklozy?

Wtorek, 30 marca 2010 | Komentarze #0

Zobaczymy. Póki co pozbyłem się kaloszy i kupiłem prawdziwe opony, a następnie złożyłem wszystkie graty do kupy - ówcześnie ściągając je ze strychu. Przez przeszło pół roku rowerek zdążył się trochę zakurzyć - tak, wiem, zgrzeszyłem, ale nie miałem czasu na jazdę. Teraz też nie wiem, jak to będzie, ale się postaram. Parę kółek dookoła domu, żeby wszystko nasmarować/wyregulować i w efekcie całość chodzi jak w zegarku. No.. Prawie całość, bo okazało się, że Stopa za słabo przykręcił mi tylną tarczę i ta złapała luz. Co poradzić - czeka mnie wycieczka do niego.

Krossiwo z nowym ogumieniem © Raven

To co? Reaktywacja.




Przejechane: 41.91 km
w tym teren ~20.80 km

Czas: 02:16 h
Średnia: 18.49 km/h
Maksymalna: 46.30 km/h

Nie pamiętam.

Czwartek, 24 września 2009 | Komentarze #0

Stary zapis licznika.

Kategoria Solo, 0-50km



Przejechane: 28.71 km
w tym teren ~0.00 km

Czas: 01:22 h
Średnia: 21.01 km/h
Maksymalna: 43.60 km/h

203mm

Środa, 29 kwietnia 2009 | Komentarze #0

Do Chemika po tarczę hamulcową.

203mm © Raven

//Ogółem polowałem na 180mm, ale skoro taka się trafiła, to wypróbuję- zobaczymy jak to będzie działać.




Przejechane: 55.00 km
w tym teren ~0.00 km

Czas: 02:35 h
Średnia: 21.29 km/h
Maksymalna: 0.00 km/h

Święta

Wtorek, 21 kwietnia 2009 | Komentarze #1

Uniejów - Łódź

//Przez pierwsze pół drogi koszmarny wmordewind.

Kategoria 0-50km, Solo



Przejechane: 55.00 km
w tym teren ~0.00 km

Czas: 01:50 h
Średnia: 30.00 km/h
Maksymalna: 0.00 km/h

Święta

Niedziela, 12 kwietnia 2009 | Komentarze #0

Łódź - Uniejów

Kategoria 0-50km, Solo



Przejechane: 12.00 km
w tym teren ~0.00 km

Czas: 00:35 h
Średnia: 20.57 km/h
Maksymalna: 0.00 km/h

Gumki

Sobota, 11 kwietnia 2009 | Komentarze #0

Do Muchozola pożyczyć slicki i z powrotem.

//Aua.. Moje kolana.. Przeklęta krótka sztyca. :[

Kategoria 0-50km, Solo



Przejechane: 20.00 km
w tym teren ~0.00 km

Czas: 01:00 h
Średnia: 20.00 km/h
Maksymalna: 0.00 km/h

Przygotowanie do Operacji: Uniejów

Piątek, 3 kwietnia 2009 | Komentarze #0

Naszło mnie coś nagle, żeby w weekend odwiedzić mą Lubą w Uniejowie. No to rundka do Muchozola po mapę i opony na asfalt.

Kategoria Solo, 0-50km