Jeżdżę, więc jestem.


avatar Niniejszy blog rowerowy prowadzi Mateusz vel. Raven, który z pofabrycznej Łodzi pochodzi. Od początku 2009 roku (od kiedy prowadzi tutaj statystyki) przejechał 28483.21 kilometrów, w tym 4325.30 po wertepach. Jeździ ze średnią prędkością 19.69 km/h.
Inne informacje znajdziesz tutaj.
button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Znajomi na Bikestats

Mój Skype

Mój stan

Ujeżdżany sprzęt

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Raven.bikestats.pl

Archiwum

Wpisy archiwalne w kategorii

0-50km

Dystans całkowity:8716.23 km (w terenie 1817.30 km; 20.85%)
Czas w ruchu:464:11
Średnia prędkość:18.78 km/h
Maksymalna prędkość:71.16 km/h
Suma podjazdów:6790 m
Maks. tętno średnie:150 (75 %)
Suma kalorii:1045 kcal
Liczba aktywności:439
Średnio na aktywność:19.85 km i 1h 03m
Więcej statystyk

Przejechane: 12.20 km
w tym teren ~0.00 km

Czas: 00:40 h
Średnia: 18.30 km/h
Maksymalna: 33.10 km/h

Taxi - kurs 216

Środa, 28 września 2011 | Komentarze #0

W poszukiwaniu zaginionego chlapacza.
Mission failed.

Kategoria 0-50km, Na twardo, Solo



Przejechane: 24.81 km
w tym teren ~0.00 km

Czas: 01:14 h
Średnia: 20.12 km/h
Maksymalna: 38.27 km/h

Interesy na mieście

Wtorek, 27 września 2011 | Komentarze #0

Jak od rana pogoda była miodzio, tak po południu znikąd rozpętała się burza. Krótka, bo krótka, ale treściwa (momentalny potop). Przeczekałem na sucho, ale i tak się upierdzieliłem, bo jakoś trza było do domu wrócić.

Kategoria 0-50km, Na twardo, Solo



Przejechane: 12.70 km
w tym teren ~0.50 km

Czas: 00:35 h
Średnia: 21.77 km/h
Maksymalna: 32.30 km/h

Taxi - kurs 215

Poniedziałek, 26 września 2011 | Komentarze #0

Kategoria 0-50km, Na twardo, Solo



Przejechane: 11.45 km
w tym teren ~0.00 km

Czas: 00:32 h
Średnia: 21.47 km/h
Maksymalna: 36.00 km/h

Taxi - kurs 214

Piątek, 23 września 2011 | Komentarze #0

Gdzieś po drodze urwałem/zgubiłem chlapacz z przedniego błotnika. :/

Kategoria 0-50km, Na twardo, Solo



Przejechane: 12.85 km
w tym teren ~0.50 km

Czas: 00:37 h
Średnia: 20.84 km/h
Maksymalna: 35.40 km/h

Taxi - kurs 213

Środa, 21 września 2011 | Komentarze #1

Kategoria 0-50km, Na twardo, Solo



Przejechane: 12.99 km
w tym teren ~0.50 km

Czas: 00:35 h
Średnia: 22.27 km/h
Maksymalna: 33.80 km/h

Taxi - kurs 212

Wtorek, 20 września 2011 | Komentarze #0

Kategoria 0-50km, Na twardo, Solo



Przejechane: 27.35 km
w tym teren ~1.50 km

Czas: 01:13 h
Średnia: 22.48 km/h
Maksymalna: 34.20 km/h

Taxi - kurs 211

Piątek, 16 września 2011 | Komentarze #0

Kategoria 0-50km, Na twardo, Solo



Przejechane: 15.80 km
w tym teren ~13.00 km

Czas: 01:15 h
Średnia: 12.64 km/h
Maksymalna: 53.32 km/h

Superman w Sudetach #3

Czwartek, 15 września 2011 | Komentarze #1

Czasu niewiele, więc projekt był taki, by pobujać się po pobliskim Karkonoskim Parku Narodowym. Jeden się wyłamuje i zostaje w aucie motywując swoją decyzję negatywnymi skutkami wcześniejszej jazdy, które porównał do spotkania pierwszego stopnia ze stadem murzynów.

Szybki oscypek z grilla z żurawinką (mniam!) i w drogę. Krótko, aczkolwiek treściwie, włączając w to fajny zjazd po kamieniach wielkości mikrofalówek (przekupiłem go złamaną osią w przednim kole o czym, co ciekawe, dowiedziałem się dopiero u siebie pod domem - dobry zacisk mam jak widać). Jak za 10zł (koszt nowej osi), to stwierdzam, że było warto. :D
Poszaleliśmy, trochę popstrykaliśmy, pofilmowaliśmy i niestety trzeba się zbierać.

Wycieczka krótka, ale udana, mimo kilku komplikacji.
Już tęsknię za tymi terenami...

Nieposkromiona radość © Raven

Koń dzielnie pilnował swojego terytorium © Raven


Taniec godowy nad przepaścią? :P © Raven


Cena za popuszczenie wodzy fantazji © Raven





Przejechane: 11.02 km
w tym teren ~5.00 km

Czas: 00:48 h
Średnia: 13.77 km/h
Maksymalna: 62.91 km/h

Superman w Sudetach #1

Wtorek, 13 września 2011 | Komentarze #0

Wyjazd planowany od dawna, lecz do końca niepewny. Dzień przed dopiero dowiedziałem się jaki jest profil wyjazdu (kwatera vs. targanie na plecach). O tym gdzie jedziemy nie wiadomo było do "dnia zero", kiedy to zapadła decyzja o Szklarskiej Porębie.

Ekipa: Ja, poznany kiedyś jako klient Bartek, jego brat Adam i znajomy Marcin vel. Baczos.

Przez awarię jednego z aut wyjeżdżamy ze sporym opóźnieniem. Docieramy na miejsce, znajdujemy kwaterę, szybko się przebieramy i na rower. Późno już, więc zjeżdżamy tylko do Wodospadu Szklarki, kilka fotek i uphill. Tutaj wychodzą na jaw moje rzekome nadprzyrodzone siły i zdolności rowerowe (stąd tytuł wpisu). Czyżby chłopaki spodziewali się, że będzie płasko? :P Cóż.. Po prostu ze skromnej ekipy byłem najmocniejszy.

Łapię gumę (pierwszą odkąd pamiętam). Naprawiam pompuję, przejeżdżam 2 metry i.. replay. @#$%^&%$#! Walczę znów, tym razem z pozytywnym skutkiem, lecz jeździć się odechciało. W międzyczasie chłopaki sobie zjeżdżają z górki, bawią się w drifty i nagrywają głupie filmiki, w tym jeden ze mną: "Chcesz jeździć długo i spokojnie? Kupuj dętki Schwalbe!". :P
Zjeżdżamy do cywilizacji, kupujemy kiełbasę, piwo i grillujemy. Trzeba nabrać sił na kolejny dzień.

Pod Wodospadem Szklarki © Raven

Guma. Kolejna. © Raven





Przejechane: 29.24 km
w tym teren ~1.00 km

Czas: 01:17 h
Średnia: 22.78 km/h
Maksymalna: 35.40 km/h

Taxi - kurs 210

Poniedziałek, 12 września 2011 | Komentarze #0

Kategoria 0-50km, Na twardo, Solo