Jeżdżę, więc jestem.


avatar Niniejszy blog rowerowy prowadzi Mateusz vel. Raven, który z pofabrycznej Łodzi pochodzi. Od początku 2009 roku (od kiedy prowadzi tutaj statystyki) przejechał 28483.21 kilometrów, w tym 4325.30 po wertepach. Jeździ ze średnią prędkością 19.69 km/h.
Inne informacje znajdziesz tutaj.
button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Znajomi na Bikestats

Mój Skype

Mój stan

Ujeżdżany sprzęt

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Raven.bikestats.pl

Archiwum


Przejechane: 18.00 km
w tym teren ~12.00 km

Czas: 01:30 h
Średnia: 12.00 km/h
Maksymalna: 54.60 km/h

#2: Bolesna nauka jazdy wyciągiem (Szczyrk 2013)

Środa, 29 maja 2013 | Komentarze #0

Dzień rozpoczęty od wizyty w Bielsku i jakiejś wiosce 50km dalej. Adam chciał kupić hamulec, a Bartek upatrzone na Allegro plastikowe koła do szosówki za jakieś chore pieniądze. Hamulca nie było, ale po mistrzowskich targach wróciliśmy z kołami.
Tak, wiem, tu padnie pytanie dlaczego nie zrobiliśmy tego dzień wczesniej. Ano dlatego, że było już późno i wszystko było pozamykane.

Enyłej w końcu wróciliśmy. Przebraliśmy sie i ruszylismy w stronę wyciągu. Tutaj zdziwko, bo ostatni wjazd na Skrzyczne jest o 17. Trochę wcześnie. Za wcześnie. Komplikowało to moje plany najtrajdowe.

Na samą górę zdążyliśmy wjechać raz. O mały włos Adamowi by się ta sztuka nie udała, bo spadł z gondoli przy wsiadaniu. Nikt do końca nie wie, jak to się stało, ale ogólnie najpierw walnął rower, potem na rower walnął jego przerażony właściciel, a całość została przeciągnięta po peronie przez wagonik kolejki. :D Widok boski, żałuję, że nie miałem na wierzchu aparatu. Obsługa wyciągu miała bekę przez 2 dni, my natomiast mamy ją do tej pory. :D

Zjechaliśmy sobie czerwonym szlakiem do Buczkowic. Na agrafkach Bartek Reżyser dalej chyba chciał polecieć zamiast zjeżdżać, ale zatrzymało go drzewo kilka metrów niżej. W szoku tak szybko wspinał się do góry, że nie zdążyłem całości uchwycić na zdjęciu. Żyje, jakimś cudem się nie połamał, ani na nic nie nadział. Szkoda tylko 5" wyświetlacza w telefonie.



O! Dziura! © Raven


Bolało, kiedy spadało © Raven





Nuta (w kijowej jakości, bo te lepsze mają poblokowane wyświetlanie na stronach innych, niż YT):




Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!