Jeżdżę, więc jestem.


avatar Niniejszy blog rowerowy prowadzi Mateusz vel. Raven, który z pofabrycznej Łodzi pochodzi. Od początku 2009 roku (od kiedy prowadzi tutaj statystyki) przejechał 28483.21 kilometrów, w tym 4325.30 po wertepach. Jeździ ze średnią prędkością 19.69 km/h.
Inne informacje znajdziesz tutaj.
button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Znajomi na Bikestats

Mój Skype

Mój stan

Ujeżdżany sprzęt

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Raven.bikestats.pl

Archiwum


Przejechane: 44.98 km
w tym teren ~0.00 km

Czas: 02:17 h
Średnia: 19.70 km/h
Maksymalna: 35.10 km/h

Nie zostanę tramwajem

Wtorek, 5 lutego 2013 | Komentarze #5

...gdyż kiepsko idzie mi jazda po szynach.

Bez zbędnego rozwodzenia się:
rozkojarzenie + zbyt mały kąt natarcia + woda = obity łokieć + kolano (walić przetarte siodełko).

Jak za oknem pokazało się trochę wiosny, to akurat musiałem się uszkodzić. :/
Nawet moja sztyca poczuła wiosnę i zaczęła zmieniać skórę:

Kategoria 0-50km, Kurierka, Na twardo, Solo, Z fotkami i filmami


<< Poprzedni wpis: Oblałem egzamin praktyczny na prawo jazdy
>> Następny wpis: Boli
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!



Komentarze
tenbashi
| 20:59 środa, 27 lutego 2013 | linkuj No raz też mnie wciągnęły tory ale jakoś z tego wyszedłem. Przy takim śniegu jaki był ciężko się jeździ niestety.
kundello21
| 22:07 wtorek, 12 lutego 2013 | linkuj Zdejmij oponki, szersze obręcze i na tory! :p
barklu
| 17:48 niedziela, 10 lutego 2013 | linkuj Na początku myślałem, że to stara rura wodociągowa ;)
Raven
| 17:24 piątek, 8 lutego 2013 | linkuj Znaczy się.. Wtorek i środa była wiosna. Dzisiaj widzę śnieg.
panther
| 17:23 piątek, 8 lutego 2013 | linkuj U mnie wiosny nie widać. Każdego dnia dopaduje trochę śniegu.
Sztyca rzeczywiście zaczyna zrzucać sierść...
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!