Jeżdżę, więc jestem.


avatar Niniejszy blog rowerowy prowadzi Mateusz vel. Raven, który z pofabrycznej Łodzi pochodzi. Od początku 2009 roku (od kiedy prowadzi tutaj statystyki) przejechał 28483.21 kilometrów, w tym 4325.30 po wertepach. Jeździ ze średnią prędkością 19.69 km/h.
Inne informacje znajdziesz tutaj.
button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Znajomi na Bikestats

Mój Skype

Mój stan

Ujeżdżany sprzęt

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Raven.bikestats.pl

Archiwum


Przejechane: 88.54 km
w tym teren ~0.00 km

Czas: 04:28 h
Średnia: 19.82 km/h
Maksymalna: 35.50 km/h

Oblałem egzamin praktyczny na prawo jazdy

Czwartek, 31 stycznia 2013 | Komentarze #8

Tyle, że nie swój. I w sumie to nie ja oblałem, ale mam wrażenie, że się do tego pośrednio przyczyniłem (nie wiele, ale jednak).

Jadę sobie wzdłuż Alei Grzegorza Palki (w stronę centrum). DDRem oddzielonym trawnikiem od jezdni. Dojeżdżam (no, jeszcze kawałek był) do skrzyżowania z Pankiewicza i po mojej lewej widzę eLkę z dumnym napisem "EGZAMIN PAŃSTWOWY" na tylnej klapie. Owa eLka wrzuca prawy kierunkowskaz - czyli ma zamiar przeciąć mój tor jazdy. I tak prawie równo jechaliśmy. Pytanie brzmi: co teraz? Nie należę do gatunku tych, co lubią innym utrudniać życie na siłę. Jechałem raz szybciej, raz wolniej i patrzę, czy ten (albo ta?) mnie widzi. Otwarta przestrzeń, nie że drzewa, ekrany akustyczne i inne takie, co by mieli mnie nie widzieć.
Jak się zatrzymam, a on przejedzie, to może zostać udupiony/a za wymuszenie pierwszeństwa na mnie. No to myślę sobie: przyśpieszę i szybko przelecę, będzie łatwiej. I przeleciałem, bufor bezpieczeństwa był jeszcze spory. I wtedy usłyszałem z tyłu tylko szuranie kół po asfalcie. Dziękujemy.
Chciałem dobrze.

A w pracy naprawiłem lodówkę. Oczywiście z akcentem rowerowym:

:)

Kategoria 50-100km, Kurierka, Na twardo, Solo, Z fotkami i filmami


<< Poprzedni wpis: Mistrzowskie połączenie
>> Następny wpis: Nie zostanę tramwajem
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!



Komentarze
Raven
| 16:52 piątek, 8 lutego 2013 | linkuj Dlatego, że nie chciałem, żeby ktoś oblał, czy dlatego, że naprawiłem lodówkę?
Pixon
| 12:02 środa, 6 lutego 2013 | linkuj Ojj Panie samo zło w Tobie drzemie :P
Raven
| 22:46 niedziela, 3 lutego 2013 | linkuj Prawda zawsze leży po środku, za to po 99% oblanych egzaminów słychać "Nie wiem dlaczego nie zdałem/am. Uwziął się na mnie!". Wnioski nasuwają się same.
alkor
| 22:42 niedziela, 3 lutego 2013 | linkuj Bo chyba tak jest, ciekawe tylko w jakim stopniu spowodowane jest to zbytnią butą odwołujących się, którzy po prostu nie chcą się zgodzić, że mogli coś zrobić nie tak, a w jakim nieprzychylną interpretacją ze strony WORDów.
Kolejne zdane;]
Raven
| 22:35 niedziela, 3 lutego 2013 | linkuj No to elegancko, bo z tego, co słyszałem/czytałem większość odwołań kończy się bez echa. Zdałaś, czy było kolejne podejście? :P
alkor
| 22:33 niedziela, 3 lutego 2013 | linkuj Tak, prawo do powtórzenia bez opłaty egzaminu.
No, i naganę dla babiszcza:)
Raven
| 19:14 niedziela, 3 lutego 2013 | linkuj Wiem, że to nie moja wina i skoro się nie oglądał, to jego problem, ale pozostaje świadomość, że w tym uczestniczyłem. ;)

No ja na szczęście nie miałem takich przygód egzaminacyjnych.
Btw, co z tym odwołaniem? Dało to coś oprócz wspomnianej satysfakcji z seansu?
alkor
| 19:09 niedziela, 3 lutego 2013 | linkuj Z opisu nie wygląda jakbyś się przyczynił.

Za to ja kiedyś dzięki eLce, która nie mogła się zdecydować co robi oblałam swój:P
Kolejny bo niekoniecznie paliłam się do przejechania ucztującego na środku osiedlówki gołębia(aczkolwiek cieszy mnie to, że okazało się, iż moja pani egzaminator//trafić na babę-.-''// popełniła oceniając parę błędów więc chociaż tyle satysfakcji. Skąd to wiem? Bo sponsorzy aka rodziciele uparli się żeby się odwoływać, a wtedy można sobie obejrzeć film z egzaminu;]//
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!