Jeżdżę, więc jestem.


avatar Niniejszy blog rowerowy prowadzi Mateusz vel. Raven, który z pofabrycznej Łodzi pochodzi. Od początku 2009 roku (od kiedy prowadzi tutaj statystyki) przejechał 28483.21 kilometrów, w tym 4325.30 po wertepach. Jeździ ze średnią prędkością 19.69 km/h.
Inne informacje znajdziesz tutaj.
button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Znajomi na Bikestats

Mój Skype

Mój stan

Ujeżdżany sprzęt

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Raven.bikestats.pl

Archiwum


Przejechane: 75.94 km
w tym teren ~0.00 km

Czas: 03:48 h
Średnia: 19.98 km/h
Maksymalna: 37.10 km/h

Cena? 1kg chałwy!

Środa, 16 stycznia 2013 | Komentarze #7

Oto widok, jaki ujrzałem wchodząc rano do biura:

Długo się nie namyślałem i zostawiłem karteczkę z rezerwacją. :) W owych myślach pozbyłem się już swojej tragicznej (jak na moje 4 litery) pseudokanapy z crossówki.
Nie pomyślałem tylko, żeby ofertę udokumentować, tak więc gdy później wróciłem cena ewoluowała w cenę wywoławczą. :P Ale i tak je przygarnąłem. Twarda świnia, acz powinna mi do tyłka pasować. Stanęło na 1,5kg. :)

Chętnemu za podobną cenę oddam swoje. Do mieszczucha się nada.




Komentarze
Raven
| 19:48 poniedziałek, 21 stycznia 2013 | linkuj Tak jeszcze poklikałem i wyklikałem to. Jeśli jutro będzie sposobność, to podjadę i zapytam.
Raven
| 19:31 poniedziałek, 21 stycznia 2013 | linkuj Obśliniłem klawiaturę.
kundello21
| 19:28 poniedziałek, 21 stycznia 2013 | linkuj Ok:)
Jutro będe na targu to obczaję. Tymczasem luknij:
http://nowasol.olx.pl/sprzedaz-chalwy-slonecznikowej-iid-5242970
http://www.ru.all.biz/pl/chalwa-slonecznikowa-z-orzeszkami-ziemnymi-g802983

Raven
| 15:40 poniedziałek, 21 stycznia 2013 | linkuj Ukraińce, powiadasz. Toteż właśnie się zdziwiłem, bo nigdy wcześniej o słonecznikowej chałwie nie słyszałem.

Jakbyś to gdzieś trafił, to daj znać - jakoś tam się dogadamy i może mi wyślesz, czy coś. ;)

Kurde, smaka mi narobiłeś.. Idę do lodówki po chałwę (niestety sezamową).
kundello21
| 15:24 poniedziałek, 21 stycznia 2013 | linkuj Tak, słonecznikowa. Ja kupowałem kiedys na targu. Niestety możesz mieć problemy ze znalezieniem, bo ja kupowałem od Ukraińców, bo to ich wyrób. Ale smakuje super.
Raven
| 11:28 poniedziałek, 21 stycznia 2013 | linkuj Oj dobra, dobra.. A czy droga? Tak się składa, że mam rzut beretem do fabryki słodyczy, obok której jest sklep firmowy (który ceny ma w większości jadalne).
1,5kg bloczek słodkiego złota za 2 dychy z hakiem da się przeżyć.

Chałwa słonecznikowa? Pierwsze słyszę, ale skoro polecasz, to od jutra zaczynam procedurę namierzania. :)
kundello21
| 00:06 poniedziałek, 21 stycznia 2013 | linkuj A chałwa dobra jest... i droga;)
Jadłem kiedys słonecznikową i powiem, że jest lepsza od sezamowej. Pyszna.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!