Jeżdżę, więc jestem.


avatar Niniejszy blog rowerowy prowadzi Mateusz vel. Raven, który z pofabrycznej Łodzi pochodzi. Od początku 2009 roku (od kiedy prowadzi tutaj statystyki) przejechał 28483.21 kilometrów, w tym 4325.30 po wertepach. Jeździ ze średnią prędkością 19.69 km/h.
Inne informacje znajdziesz tutaj.
button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Znajomi na Bikestats

Mój Skype

Mój stan

Ujeżdżany sprzęt

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Raven.bikestats.pl

Archiwum


Przejechane: 66.08 km
w tym teren ~0.50 km

Czas: 03:24 h
Średnia: 19.44 km/h
Maksymalna: 0.00 km/h

Taxi - kurs 303 - dziwne przypadki

Wtorek, 27 marca 2012 | Komentarze #1

Dzień bez niespodzianek do czasu spotkania pewnego PAJACA w białym dostawczaku.
Miejsce akcji: skrzyżowanie Srebrzyńskiej i Kasprzaka. Jadę tą pierwszą z centrum i zamierzam skręcić w lewo. Kolejka do skrętu = ładne kilka samochodów. Jak już dojeżdżam kawałek za "zebrę" dla pieszych zapala się żółte i potem czerwone. Przejeżdżanie na tych kolorach może sporo kosztować, a mnie się wybitnie nie spieszyło, więc się zatrzymałem tak, żeby widzieć sygnalizator. No i TRĄBA Z TYŁU TRĄBI! Upewniłem się, że światło czerwone, obejrzałem się ze wzrokiem "o co kaman?!" i olałem sprawę. A ten DALEJ TRĄBI! I strzela coś z mordy i wymachuje łapami. o.O Zlewam gości, którzy w ten sposób cokolwiek ode mnie chcą, ale wydedukowałem, że chciał, żebym wjechał dalej na skrzyżowanie (no tak ku**a, pewnie na sam środek?!), albo zjechał nie wiadomo gdzie i go przepuścił (i co jeszcze?!). Międzynarodowy gest pozdrowienia i niech se trąbi. I wtedy nagle czuję, że.. centymetr po centymetrze przesuwam się do przodu! Co się okazało:
niedorozwój na półsprzęgle pchał mnie do przodu!
No tu już zaczęła się regularna wojna i już miałem mu przylutować w maskę, ale stwierdziłem, że szkoda ręki, bo akurat zmieniło się światło. Mało tego.. Skręciliśmy, a ten dalej wąty ma, mało do rękoczynów nie doszło. IDIOTA, zamykać się takich powinno. A w ogóle, to wszyscy przed otrzymaniem prawa jazdy powinni przechodzić jakieś testy dotyczące zrównoważenia psychicznego, czy coś...

A na deser drugi ciekawy przypadek, tym razem już nie drogowy. Nie sądziłem, że jest to możliwe, ale jednak Ceber wszystko jest w stanie rozwalić, nawet.. potężne IMADŁO SERWISOWE. :D

Da się? Da się! Imadło trzasło przy próbie odkręcenia wolnobiegu. Przynajmniej winowajca tak twierdzi. :P © Raven


Z przymróżeniem oka:
Podać jej ten nos, czy nie podać i niech się męczy...? :D © Raven

;)

Kategoria 50-100km, Na twardo, Kurierka, Z fotkami i filmami, Solo


<< Poprzedni wpis: Taxi - kurs 302
>> Następny wpis: Taxi - kurs 304 - wypizgany kursik last minute
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!



Komentarze
kundello21
| 20:44 czwartek, 29 marca 2012 | linkuj Kurde, mam takie imadło... no to teraz nie bede dokręcał na chama:p
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!