Jeżdżę, więc jestem.


avatar Niniejszy blog rowerowy prowadzi Mateusz vel. Raven, który z pofabrycznej Łodzi pochodzi. Od początku 2009 roku (od kiedy prowadzi tutaj statystyki) przejechał 28483.21 kilometrów, w tym 4325.30 po wertepach. Jeździ ze średnią prędkością 19.69 km/h.
Inne informacje znajdziesz tutaj.
button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Znajomi na Bikestats

Mój Skype

Mój stan

Ujeżdżany sprzęt

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Raven.bikestats.pl

Archiwum


Przejechane: 94.06 km
w tym teren ~10.00 km

Czas: 04:25 h
Średnia: 21.30 km/h
Maksymalna: 40.58 km/h

Doktorkowe last minute

Sobota, 1 października 2011 | Komentarze #1

Traf chciał, że tym razem nie "uśpiłem" telefonu na noc. Ledwo otworzyłem oko rano (trochę przed 10 było), a tu budzi mnie brzęczenie komórki - dzwoni Doktorek:
"Mam ofertę nie do odrzucenia - rower! O 11 spotykamy się pod Centralem"
No i co ja bidny miałem zrobić? Pojechałem..

Jest nas 3. Założenie lajtowe. Ja umówiony wieczorem (więc daleko nie pojadę), organizator trochę nie domaga, Nikodem.. sam nie wiem, ale też nie cisnął, chyba był niewyspany. :P

Ruszyliśmy w bliżej nieokreślonym kierunku, kiedy to Maciej pochwalił się, że ma ze sobą kiełbasę pozostałą z wczorajszego ogniska, tak więc trzeba ją gdzieś godnie skonsumować.

Gdzieś tam po drodze spotykamy jeszcze Sławka-Krasego i tak razem sobie kręcimy. Niby w kierunku jakiejś wody, a jak się później okazało niezupełnie. Zaniosło nas aż do Łasku. Stamtąd kierunek: jakaś rzeka w Kolumnie i tam papu. Jak powiedzieliśmy, tak też zrobiliśmy.

Jako, że godzina późna do domu większą część drogi wróciłem już sam, ciut mocniejszym tempem, żeby się wyrobić.

Miało być krótko i łatwo, a wyszło jak zawsze, ale żałować nie ma czego, bo wycieczka przyjemna.

Jedzie.. ee.. rowerzysta? z daleka.. :) © Raven

Kategoria 50-100km, GPS, Na twardo, W towarzystwie, Z fotkami i filmami


<< Poprzedni wpis: Masa Krytyczna + ognisko
>> Następny wpis: Taxi - kurs 218
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!



Komentarze
Pixon
| 23:27 niedziela, 9 października 2011 | linkuj Następnym raZem zdejmij opony i wskakuj na szyny. Będzie mniej trzęsło :P
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!