Jeżdżę, więc jestem.


avatar Niniejszy blog rowerowy prowadzi Mateusz vel. Raven, który z pofabrycznej Łodzi pochodzi. Od początku 2009 roku (od kiedy prowadzi tutaj statystyki) przejechał 28483.21 kilometrów, w tym 4325.30 po wertepach. Jeździ ze średnią prędkością 19.69 km/h.
Inne informacje znajdziesz tutaj.
button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Znajomi na Bikestats

Mój Skype

Mój stan

Ujeżdżany sprzęt

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Raven.bikestats.pl

Archiwum


Przejechane: 14.25 km
w tym teren ~14.00 km

Czas: 00:46 h
Średnia: 18.59 km/h
Maksymalna: 31.90 km/h

Taxi - kurs 56

Środa, 15 grudnia 2010 | Komentarze #8

Przejechałem bez problemu całe miasto po to, żeby zaliczyć glebę skręcając w swoją ulicę. -.- To nie był ubity śnieg, czy gołoledź.. To był LÓD!

A i po wtorkowej "jeździe", do tego "ekstrapłatnej" (mają czelność w takich warunkach..) tyle mam do powiedzenia:

Wracam do roweru - mniej nerwów, nie marznę, nie brnę po kostki w błocie i śniegu na przystankach. Napęd wyczyszczony, wybenzynowany, wysmarowany, opony dopompowane, mocowanie błotników wzmocnione. Kupiłem sobie też po okazyjnej cenie sakwy. 2x15 litrów, wreszcie będę mógł zrobić normalne zakupy i wrócić rowerem do domu. Teraz jeszcze muszę się szarpnąć na bagażnik.
Będzie pełen wypas - krążownik jak się patrzy. :D

Kategoria 0-50km, Offroad, Na twardo, Solo, Z fotkami i filmami


<< Poprzedni wpis: Taxi - kurs 55
>> Następny wpis: Taxi - kurs 57
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!



Komentarze
Migdał | 15:45 niedziela, 26 grudnia 2010 | linkuj Nie można przewozić: Rowerów, ostrych narzędzi, benzyny, butli z gazem, psów i jeszcze wielu innych rzeczy. Poza tym gdyby nie MPK byli byśmy w ciemnej dupie, nie wiem czy społeczeństo chciało by jeździć rowerami codziennie do pracy, sklepu, rodziny itp. Nie jest to przyjemne, chociażby ze względu na przykry zapach po 30 minutowych deptaniu w pedał. Jak rower to tylko dla przyjemności, natomiast jako środek transportu zdecydowanie wybieram samochód, szybko, bezstresowo i nie martwię się czy ktoś mi podwędził rower czy jeszcze nie.
Raven
| 17:30 środa, 22 grudnia 2010 | linkuj BHP? Żaden regulamin tego nie zabrania, byle bilet skasować za bagaż.
Migdał | 17:25 środa, 22 grudnia 2010 | linkuj Gdybyś miał na sumieniu dziesiątki ludzi w tramwaju też byś przestrzegał przepisów BHP;)
Raven
| 20:13 wtorek, 21 grudnia 2010 | linkuj Że tak wprost zapytam: Dlaczego?
Migdał | 20:10 wtorek, 21 grudnia 2010 | linkuj Mój ojciec nie wpuścił by Cie do tramwaju z rowerem za żadne skarby :) Nawet ludzi z psem wyrzuca bez żadnego ale... :)
kundello21
| 14:21 czwartek, 16 grudnia 2010 | linkuj Z drugiej strony napisz I Love MPK ;) W razie czego inaczej sie ustawisz...
Raven
| 12:25 czwartek, 16 grudnia 2010 | linkuj 2 razy jechałem z rowerem komunikacją miejską. Raz prowadząc starego trupa niezdatnego do jazdy, a drugi wpakowując się z Poisonem do prawie pustego tramwaju (mniejsza po co). W sumie, to nie tyle kierowcy/motorniczowie mają wąty, co pasażerowie-święte krowy. Tak samo w tramwajach/autobusach, tak samo w pociągach (2 razy jechałem z rowerem pociągiem i bez awantur się nie obyło).
W razie awarii na mieście, to szczerze mówiąc, chyba wolałbym wrócić piechotą, niż psuć sobie nerwy.
barklu
| 12:19 czwartek, 16 grudnia 2010 | linkuj Z takim napisem to w razie awarii do tramwaju w życiu nie wpuszczą ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!