Jeżdżę, więc jestem.


avatar Niniejszy blog rowerowy prowadzi Mateusz vel. Raven, który z pofabrycznej Łodzi pochodzi. Od początku 2009 roku (od kiedy prowadzi tutaj statystyki) przejechał 28483.21 kilometrów, w tym 4325.30 po wertepach. Jeździ ze średnią prędkością 19.69 km/h.
Inne informacje znajdziesz tutaj.
button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Znajomi na Bikestats

Mój Skype

Mój stan

Ujeżdżany sprzęt

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Raven.bikestats.pl

Archiwum


Przejechane: 21.40 km
w tym teren ~4.50 km

Czas: 00:53 h
Średnia: 24.23 km/h
Maksymalna: 41.52 km/h

Pracowo bidonowo

Wtorek, 24 sierpnia 2010 | Komentarze #4

Po drodze wracając jeszcze coś załatwić i na "integrację" ze starymi kumplami. ;)

A i nabyłem teoretycznie ideologicznie niesłuszny bidon. :) Będę używać w połączeniu z bukłakiem. Koszyk - Zefal. Flaszka - padło na B'Twina, bo koniecznie chciałem biały pod kolor hamulców. :P Dodatkowo cena nie razi, więc jakbym go zgubił, to bez stresu sprawię sobie nowy.
Dlaczego tak?
Po primo, że z bukłakiem sporo zamieszania i robiąc niekiedy dosłownie tylko kilka kilometrów nie chce mi się z nim bawić.
Po secundo, że czasami na dłuższych wycieczkach odczuwam jego brak, gdy nie ma gdzie na szybko przelać kupionego w przydrożnym sklepie Powerade'a (wywalać wsio z plecaka, żeby dostać się do wora to średnio wygodne rozwiązanie).
Poza tym mniej mycia będzie. Co prawda po kilku dniach z roztworu w bukłaku wychodzi niezłe winko, no ale picie alko w czasie jazdy niezbyt wskazane. ;)
A jak trza to domyć, to jest trochę zachodu. A tak do wora tylko woda, do bidonu coś izotoniczne i wio. Bez stresu o fermentację, jeśli wieczorem nie będzie mi się chciało resztek wylewać.

Nowy koszyk + bidon © Raven

Kategoria 0-50km, Na twardo, Solo, Z fotkami i filmami


<< Poprzedni wpis: Pracowo
>> Następny wpis: Pracowo
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!



Komentarze
Raven
| 07:48 czwartek, 26 sierpnia 2010 | linkuj Czyli chyba jak każdy. :/ Trudno, przedmiot użytkowy.
Migdal
| 06:06 czwartek, 26 sierpnia 2010 | linkuj Ten koszyk niestety rysuje bidon dosyć mocno.
Raven
| 20:58 środa, 25 sierpnia 2010 | linkuj Dokładnie, Zefal Spring. Niby elastyczny, ale spodobało mi się w nim to, że bidon praktycznie nie ma możliwości wylecieć bokiem i przy okazji nie powinien bardzo go rysować. Przy moim stylu jazdy zwykły koszyk (tj. niezabudowany z boku) mógłby się przyczynić do powrotu do domu o suchej gębie.
Migdal
| 16:53 środa, 25 sierpnia 2010 | linkuj Zefal Spring? Mocno gumowy koszyk, ale nie zdarzyło mi się aby wypadł mi z niego bidon.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!