Jeżdżę, więc jestem.


avatar Niniejszy blog rowerowy prowadzi Mateusz vel. Raven, który z pofabrycznej Łodzi pochodzi. Od początku 2009 roku (od kiedy prowadzi tutaj statystyki) przejechał 28483.21 kilometrów, w tym 4325.30 po wertepach. Jeździ ze średnią prędkością 19.69 km/h.
Inne informacje znajdziesz tutaj.
button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Znajomi na Bikestats

Mój Skype

Mój stan

Ujeżdżany sprzęt

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Raven.bikestats.pl

Archiwum


Przejechane: 52.95 km
w tym teren ~15.00 km

Czas: 02:18 h
Średnia: 23.02 km/h
Maksymalna: 42.95 km/h

No speed - no fun!

Czwartek, 15 kwietnia 2010 | Komentarze #0

Szybko, ale o dziwo jakoś tak lajtowo. Słowem: fajnie. Oczywiście nie obyło się bez zgrzytów, mianowicie zanim zdążyliśmy się spiknąć z Muchozolem, ten ukatrupił 2 szprychy. Pierwszy przystanek - Maxx Bike. I godzina w plecy - kapkę się grzebał i gratis przebił oponę. Kierunek Łagiewniki, kółko po lesie i powrót. Przejechałem się jeszcze za nim do centrum i spotkaliśmy jakiegoś sympatycznego ziomka na Scalpelu. Muchozol zakręcił do domu, a ja z nim jeszcze prawie do Ronda Solidarności gadałem.
Dzisiejszy stosunek dystans/średnia trochę mnie zdziwił, pozytywnie naturalnie. Oby tak dalej.

P.S. Podobno bezprzewodowe Sigmy po dłuższym postoju trzeba ręcznie wybudzać. Zjawiska nie zaobserwowałem.

Kategoria 50-100km, Offroad, W towarzystwie


<< Poprzedni wpis: DIY: Manetka blokady skoku amortyzatora
>> Następny wpis: Kurs po lampkę & lifting manetek Deore
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!