Jeżdżę, więc jestem.


avatar Niniejszy blog rowerowy prowadzi Mateusz vel. Raven, który z pofabrycznej Łodzi pochodzi. Od początku 2009 roku (od kiedy prowadzi tutaj statystyki) przejechał 28483.21 kilometrów, w tym 4325.30 po wertepach. Jeździ ze średnią prędkością 19.69 km/h.
Inne informacje znajdziesz tutaj.
button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Znajomi na Bikestats

Mój Skype

Mój stan

Ujeżdżany sprzęt

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Raven.bikestats.pl

Archiwum


Przejechane: 3.94 km
w tym teren ~0.00 km

Czas: 00:11 h
Średnia: 21.49 km/h
Maksymalna: 37.10 km/h

Kurs na pocztę

Poniedziałek, 12 kwietnia 2010 | Komentarze #5

..po nowy licznik do Krossa. Średnia utrzymywała się na poziomie 25km/h, dopóki w drodze powrotnej o mało z hukiem nie zgubiłem tylnego koła. Diagnoza: skrzywiona oś. Efekt widać na fotce.

Skrzywiona oś w ostrzaku. © Raven

Jakieś sugestie, co z tym zdziałać?

Kategoria 0-50km, Solo, Z fotkami i filmami, Na twardo


<< Poprzedni wpis: Renesans
>> Następny wpis: DIY: Manetka blokady skoku amortyzatora
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!



Komentarze
Muchozol | 14:13 wtorek, 13 kwietnia 2010 | linkuj stary rozwalasz sprzęt widać ze niezłego powera musisz miec hehe;]
Raven
| 20:23 poniedziałek, 12 kwietnia 2010 | linkuj Ja lubię ryzyko. ;) A tak serio, to do sportowej jazdy mam konkretniejszą zabawkę. To ma być złom tylko do wypadów "po bułki do sklepu", żeby go nie było szkoda nawet, jeśli ktoś się połasi, więc jakiekolwiek inwestycje w tym przypadku jak dla mnie mijają się z celem.
pietrek
| 19:58 poniedziałek, 12 kwietnia 2010 | linkuj Jazda na tego typu wynalazkach może się skończyć nieciekawie.Lepiej zainwestować w coś solidniejszego.
Raven
| 19:42 poniedziałek, 12 kwietnia 2010 | linkuj To nie drut. To są linki od przerzutek, które uprzednio zdemontowałem z tego roweru. :D Kilkanaście minut zaplatania i mocne dociągnięcie korbą, żeby się zazębiło na sztywno. Miałem obawy, czy szprychy to wytrzymają, ale do odważnych świat należy. Szprychy mają się dobrze, a cała konstrukcja o dziwo trzyma się całkiem nieźle. Jak widać na tyle dobrze, że to oś nie dała rady..
Gilevich
| 19:35 poniedziałek, 12 kwietnia 2010 | linkuj Powiem Ci, że tym patentem z blokadą wolnobiegu mi zaimponowałeś:D Zastosowałeś sam drut czy jeszcze cos? Pozdrawiam!
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!